04.08.2020
- Blog
Kiszenie warzyw i owoców – czyli proces, który przynosi same plusy?
Kto z nas nie pamięta choćby ze zdjęć, starych filmów lub opowieści kiszenia kapusty i udeptywania jej stopami? A może do dziś w Twoim domu jest taka tradycja? Jedno jest pewne, ja bardzo chciałabym, aby w każdym domu kiszonki wróciły do łask.
Często kojarzymy, że kisić możemy tylko ogórki i kapustę – jednak możliwości jest o wiele, wiele więcej! Zanim dojdziemy do momentu, w którym będę opisywać co możemy kisić, chciałabym aby każdy dowiedział się w jaki sposób dochodzi do kiszenia, jakie są wartości zdrowotne kiszonek, oraz na co warto zwrócić uwagę przy zakupie kiszonek ze sklepu.
W jaki sposób dochodzi do kiszenia?
Jeśli spojrzymy na to z punktu widzenia technicznego, to dochodzi do procesu przemiany substancji organicznych przez bakterie. Powstałe środowisko zasadowe zapobiega rozkładowi produktów i chroni przed toksynami. Dzięki temu, produkty są doskonale zakonserwowane, a co więcej zyskują niepowtarzalny smak!
Ważne, aby pamiętać, że kiszenie w warunkach domowych to proces beztlenowy, w którym cukry i skrobia zawarte w owocach, i warzywach za pośrednictwem wszechobecnych pałeczek mlekowych, przemieniają się w kwas mlekowy. A ten jest naturalnym konserwantem hamującym działania szkodliwych bakterii. Obrazując to dosadnie – kwas mlekowy zabija bakterie wywołujące procesy gnilne.
Ciekawostką jest fakt, że w trakcie całego tego procesu, który nazywa się fermentacją, cenne składniki przenikają do zalewy, jaką przygotowaliśmy wcześniej do kiszenia. Dlatego jest ona równie wartościowa, jak same ukiszone warzywa i owoce.
Jakie są wartości zdrowotne kiszonek?
Plusów jakie niosą dla naszego zdrowia kiszonki jest całe mnóstwo! Kiszonki dostarczają sporo witamin: B1, B2, B3, które regulują metabolizm i ułatwiają trawienie białek, tłuszczów i węglowodanów. Co ważne, wygładzają skórę, wzmacniają włosy i paznokcie, oraz zwiększają przyswajalność żelaza, chroniąc przed anemią.
Kiszonki są również dość dobrym źródłem witaminy C, A, E, K oraz magnezu, wapnia, fosforu i potasu. Jednak wbrew powszechnej opinii nie mają więcej witaminy C, niż świeże owoce i warzywa. Dlatego dla poszukiwaczy tej witaminy zalecam nieprzetworzone w żaden sposób dary natury!
Wszelkie kiszonki zawierają za to sporo błonnika, który daje poczucie sytości, co sprzyja zachowaniu prawidłowej wagi. Dlatego ten typ produktów świetnie sprawdzi się dla osób, które myślą o zrzuceniu kilku dodatkowych kilogramów.
Wymieniając dalej wartości zdrowotne kiszonek, warto wspomnieć, że żywe kultury bakterii kwasu mlekowego to substancje probiotyczne-wspomagają odporność, proces trawienia, zdrowie jelit, a także obniżają częstotliwość występowania alergii! Co więcej, sprzyjają profilaktyce i zwalczaniu chorób nowotworowych!
Jak widać lista zalet jakie niesie za sobą jedzenie kiszonek jest naprawdę niekończąca się. Dlatego warto je zjadać samemu i zachęcać do tego też swoje dzieci!
Kiszonki najlepiej zrób sam!
A jeśli kupujesz w sklepie to uważaj! Na co?
Ja jestem zwolenniczką, aby przygotowywać kiszonki samemu w domu. Jest to proces niebywale prosty, więc każdy zrobi go z wielką przyjemnością i satysfakcją. Jednak wiadomo, że nie zawsze jest to możliwe, więc w wielu sklepach mamy na wyciągnięcie ręki pięknie przygotowane kiszonki (szczególnie ogórki i kapustę). Niemniej jednak warto zwrócić uwagę przy zakupie czy dana kiszonka nie zawiera czasem dodatkowych konserwantów i chemicznych ulepszaczy, które mają na celu przedłużenie trwałości i wzmocnienie smaku.
Warto spojrzeć, czy dany produkt nie zawiera czasem sztucznych kwasów, które wypłukują naturalną witaminę C, a w dodatku powodują, że produkt staje się bardziej kwaśny. Producenci chętnie stosują też sorbinian potasu (ukrywający się pod skrótem E 202), który niszczy cenne probiotyki i pożyteczne bakterie zawarte w kiszonkach. “Przysmaki” z takimi dodatkami zdecydowanie lepiej omijać szerokim łukiem. Dlatego zachęcam do czytania etykiet, aby wiedzieć co chcemy kupić.
Co można kisić?
Większość z nas kojarzy z kiszeniem jedynie kapustę i ogórki, jednak wachlarz możliwości jest o wiele większy!
- Z warzyw mogą być to: buraki, kalafiory, papryka, cukinia, kabaczki, marchew, biała rzodkiew, cebula…
- Z owoców: jabłka, śliwki, gruszki, winogrona, cytryny…
Co ciekawe, kisić można nie tylko warzywa i owoce, ale prawie wszystkie rośliny, na przykład orzechy lub czosnek niedźwiedzi.
Warto wiedzieć, że kimchi, czyli koreańskie danie przygotowywane m.in. z kiszonej kapusty pekińskiej, czosnku i ostrych papryczek należy do pierwszej piątki najzdrowszych potraw świata!
Dlatego może i Ty wprowadzisz kiszonki do swojej kuchni jako stały dodatek do posiłków?
Mam nadzieje, że mój artykuł Cię do tego przekonał!
W kolejnych artykułach pojawią się przykładowe przepisy na kiszonki, które liczę, że Cię zainteresują i zmotywują do kuchennych eksperymentów
Kamila Niewiadomska
Zielona Terapia – Catering Dietetyczny
Powyżej wymienione zasady, nie stanowią porady lekarskiej ani nie mogą jej zastąpić. Dodatkowo, każdorazowo, zalecenia żywieniowe powinny być indywidualnie dostosowane do stanu zdrowia pacjenta i jego trybu życia. Merytoryczna zawartość wpisu zawiera wiedzę aktualną na dzień jego publikacji. W związku z dynamicznymi zmianami w zakresie wyników badań naukowych, zalecenia mogą ulec zmianie.
Smacznego!